Przejdź do głównej zawartości

2014 - ROK CZYTELNIKA

Z początkiem roku dla przypomnienia:
Sześć i pół wieku temu, 12 maja 1364 roku akt fundacyjny Studium Generale (późniejszy Uniwersytet Jagielloński) wymieniał wśród pracowników uczelni stacjonariusza, który organizował wytwarzanie, udostępnianie i rozprowadzanie kopii ksiąg (wówczas jeszcze rękopiśmiennych), pełniąc tym samym funkcje wydawcy, księgarza i bibliotekarza. Tę datę współczesne środowisko ludzi książki uznaje za początek swoich dzisiejszych zawodów – za początek służby książce w Polsce.

Dla upamiętnienia tej ważnej dla nauki i kultury polskiej rocznicy Komitet Porozumiewawczy Bibliotekarzy, Księgarzy i Wydawców ogłosił Jubileuszowy Rok 2014 czasem wzmożonych i zintegrowanych działań na rzecz wzrostu czytelnictwa oraz poszerzania wiedzy społecznej o książce pod hasłem

650 LAT W SŁUŻBIE KSIĄŻKI.

 Cytat z: http://www.sbp.pl/650/




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nazwy genów i białek

„Nazwy genów i białek ludzkich piszemy dużymi literami w przeciwieństwie do nazw genów i białek zwierzęcych (lub odkrytych pierwotnie u zwierząt); nazwy genów piszemy pochyłymi literami, białek – normalną czcionką. Rozróżnienie to jest o tyle istotne, że białko i gen kodujący je, mogą się tak samo nazywać. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku HER2. Tak więc gen HER2 koduje białko HER2″. Źródło: Wojciech P. Olszewski: Status HER2 w raku piersi – informacje praktyczne dla lekarzy. Nowa Medycyna 1/2005, Wyd. Borgis. Online .

mmHg czy mm Hg?

Zdania są podzielone: mmHg Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 listopada 2006 r. w sprawie legalnych jednostek miar, Dz.U. 2006 nr 225 poz. 1638 Adam Wolański Edycja tekstów mm Hg Encyklopedia PWN – milimetr słupa rtęci, dawna jednostka ciśnieniowa, zwana też torem (Tr) Lekarski Poradnik Językowy

VIII Lubelskie Targi Książki

Lublin to nie Warszawa, ale wybierając się na VIII Lubelskie Targi Książki oczekiwałam... no właśnie, czego? Czegoś więcej.  Drugi dzień Targów, środek dnia, pogoda w kratkę, ale niezrażona stawiłam się ze świtą małoletnich na miejscu. Do wejścia do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej prowadził szpaler zielonych namiotów wystawców. Zaskoczyła mnie pustka, jeśli chodzi o oglądających. Czyżby mieszkańcy Lublina nie byli zainteresowani tym, co oferuje lokalna branża wydawnicza? A może po prostu Targi były za słabo rozreklamowane? Czy też zawiniła pogoda? Nie wiem. Wystawcy nadrabiali minami i prezentowanymi publikacjami. Z uwagi na towarzyszące mi dzieci skupiłam się przede wszystkim na książkach dla nich.