Przejdź do głównej zawartości

O Notatniku i korektorce

Dawno, dawno temu, za siedmioma lubelskimi wzgórzami żyła dziewczynka, która czytała mnóstwo książek. Czasami odbijało się to na ocenach w szkole, ale nie na tyle, żeby  zrezygnować z czytania. Dziewczynka najczęściej czytała jedną książkę od początku do końca, po czym zabierała się za kolejną. Zapytana o przyszły zawód odpowiadała - bibliotekarka. Jednak po latach okazało się, że strzałem w dziesiątkę była inna profesja związana z książkami (i nie tylki nimi). Dziewczynka, a raczej już kobieta, zajęła się poprawianiem tekstów, dbaniem o to, by publikacje przenosiły czytelników w świat słów bez potykania się o błędy. I robi to do dzisiejszego dnia, czytając zawodowo i dla przyjemności.


Blog ten jest elektronicznym notatnikiem, w którym zamierzam zamieszczać wpisy związane przede wszystkim z branżą wydawniczą. 

Osoby zainteresowane współpracą ze mną zapraszam na stronę

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nazwy genów i białek

„Nazwy genów i białek ludzkich piszemy dużymi literami w przeciwieństwie do nazw genów i białek zwierzęcych (lub odkrytych pierwotnie u zwierząt); nazwy genów piszemy pochyłymi literami, białek – normalną czcionką. Rozróżnienie to jest o tyle istotne, że białko i gen kodujący je, mogą się tak samo nazywać. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku HER2. Tak więc gen HER2 koduje białko HER2″. Źródło: Wojciech P. Olszewski: Status HER2 w raku piersi – informacje praktyczne dla lekarzy. Nowa Medycyna 1/2005, Wyd. Borgis. Online .

mmHg czy mm Hg?

Zdania są podzielone: mmHg Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 listopada 2006 r. w sprawie legalnych jednostek miar, Dz.U. 2006 nr 225 poz. 1638 Adam Wolański Edycja tekstów mm Hg Encyklopedia PWN – milimetr słupa rtęci, dawna jednostka ciśnieniowa, zwana też torem (Tr) Lekarski Poradnik Językowy

Dobrze, że już po wyborach

Kampanie wyborcze to tony plakatów czy ulotek, które lądują w skrzynkach mieszkańców miast i wsi. W tym roku oprócz standardowych ulotek znalazłam w skrzynce gazetkę, która w całości (raptem cztery strony) została poświęcona pewnemu kandydatowi. Moją uwagę przykuło zdjęcie, a raczej podpis pod nim: